Wydzielone miejsca na "psie szalety"

[Zielonka]

Szanowni Państwo, nie chcę powielać wpisów na temat psich kup na trawnikach i placach zabaw na Naszym Osiedlu.
Może zastanówmy się nad rozwiązaniem tego problemu. Jak myślicie czy wydzielone miejsca "psie szalety" chociaż trochę zmieniłyby nasze otoczenie. Co o tym myślicie?
Pozdrawiam

[jacko]

O ile sobie dobrze przypominam, to kilka lat temu był taki pomysł "na szczeblu" ogólnokrajowym. Jakiś radny "wybudował" w jakimś mieście "psią toaletę", która wyglądała, jak mały ogródek z furtką. Niestety czworonogi nie chciały z tego korzystać. Dlatego jestem zdania, że jest to zły pomysł.

Moim zdaniem, jak na razie jedynym w miarę rozsądnym rozwiązaniem jest instalacja (w miejscach najczęściej uczęszczanych przez psy z właścicielami) "maszynek" z woreczkami na psie kupy.

Albo - jak w przypadku mojego psa - trzeba nauczyć pupila, by załatwiał się tam, gdzie nie będzie to stanowiło problemu (do tej pory nie wiem, skąd on wie, że w miejscu publicznym się nie robi... ).

[Acha]

Jestem za wytypowaniem specjalnych miejsc dla piesków, ale uważam też że takie "szalety" dla psów wcale nie rozwiążą problemu kup na naszych chodnikach. Mój pies jest już stary i niereformowalny więc nie dam rady nauczyć go żeby "trzymał" aż dobiegnie do "szaletu". Pozostaje mi jedynie latać za nim z szufelką. Przymierzam się do kupna takowej, ale co z tego że posprzątam kupę po swoim psie, jak obok będzie leżeć pięć innych "niczyich".

[Tangens]

[Stamp]

Moim zdaniem nie są potrzebne specjalne takie miejsca. Wystarczy po swoim piesku posprzątać. Teraz niektórzy ludzie się wstydzą zbierać psią kupkę. Widziałem kiedyś że taka osoba została wyśmiana. Nie mówię tutaj o osobnikach którzy z zasady maja gdzieś porządek, śmiecą jak tylko się da a psia kupa wnerwia ich tylko gdy kiedyś w nią wdepną. Dlatego uważam że jedynym wyjściem są wysokie i nieuchronne kary.
ps rzucajmy więc wszędzie śmieci bo i tak wszędzie leżą -muszę przyznać że takie stawianie sprawy mnie poraziło
Proszę kliknąć na poniższy obrazek

[Tangens]

[Stamp]

No tak. Ale czy w tych miejscach nadal obowiązywałby obowiązek sprzątania po swoich psach Czy te kupki by sobie tak tam leżały i ulegały biodegradacji
Moim zdaniem nie sprzątanie psich kup jest normalnym śmieceniem. To tak jakby dla ludzi którzy bez żadnych skrupułów wyrzucają śmieci na ulicę budować specjalne miejsca w których mogliby śmiecić do woli -i nie chodzi mi tutaj o wysypiska śmieci Bo te zwykle leżą po za obszarem miejskim.

[Tangens]

[Stamp]

[Tangens]

Sama budowa wybiegów problemu nie rozwiąże. Ale wtedy dopiero będzie można przystąpić do egzekwowania.
Tak samo jak ze śmietnikami. Są, ale niektórzy i tak rzucają śmieci na ulicę.

[Skajka]

No tak ale jakby stały pojemniki, to nie było by durnej gadki w stylu: "toć nie jest napsiane że nie wolno sr*ć psem" :/

[daddy]

tylko kultura i szacunek dla innych może zmienić sytuację...psa można nauczyć aby załatwiał swoje potrzeby w odpowiednim miejscu( nie koniecznie w szalecie dla psów , jest wiele innych odpowiednich miejsc ) a jak mu się przydarzy wpadka na chodniku to po prostu sprzątnąć po nim...ale to my sami musimy nauczyć siebie i swoje dzieci takiego traktowania otoczenia i innych ludzi.Żadne nakazy ani kary tego nie zmienią gdyż moralnie nie czujemy by było to coś zdrożnego ,najwyżej kłopotliwego i denerwującego.
a co do "kundelków" na boisku ZSM i oszołomów którzy się nimi zajmują (jak ich właścicieli ktoś określił na forum) to może pomyślał by on że dla nich dorośli faceci w majtkach biegający za okrągłym nadmuchanym przedmiotem to dopiero oszołomy
bez urazy

[Lukasz_Hamadyk__skajka]

[Corzano]

Łukaszu, masz rację, ale nie ma co wymyślać niczego nowego. Zanieczyszczanie miejsc publicznych jest po prostu zabronione i podlega karze administracyjnej. Tu nie ma miejsca na spory i przerzucanie się argumentami. Właściciele psów muszą po psach sprzątać albo pozbyć się ulubieńca.

[daddy]

Karalne jest także picie piwa w miejscu publicznym oraz palenie ... a faszyzm już był oraz komunizm...po prostu zachowajmy umiar .Pieski poza boisko a piłkarze na boisku ale nie tonem żądań a próśb o zrozumienie.
Ps. Nie mieszkam w tamtych okolicach
2ps Psa posiadam
3ps W piłkę też grywam

Pamiętajmy o tym że ilu ludzi tyle interesów i każdy uważa swój za najistotniejszy